Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Zafiro
Śledzona/y przez Veronice
Dołączył: 02 Sie 2006
Posty: 2696
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź Płeć:
|
Wysłany: Nie 17:22, 06 Sie 2006 Temat postu: Ben McKenzie |
|
|
Właściwie:
Benjamin McKenzie Schenkkan
Data urodzenia:
12 września 1978 roku
Miejsce urodzenia:
Austin, Teksas
Miejsce zamieszkania:
Los Angeles
Fakty z życia:
Po ukończeniu Uniwersytetu Virginia w 2001 roku przeniósł sie do Nowego Jorku, w celu zrealizowania swoich planów aktorskich. Udało mu się dostać rolę na Broadway’u w "Life is a Dream". Grał wcześniej w wielu sztukach na Williamstown Theatre Festival i na Uniwersytecie Virginia. Po czterech seriach przesłuchań dostał główną rolę w serialu "The O.C." Postać outsidera, Ryana Atwood przyniosła mu sporą popularność i nominacje do nagród Teen Choice Awards.
Filmografia:
88 Minutes - Mike Stemp (2006)
Junebug – Johnny(2005)
The OC - Ryan Atwood(2004)
JAG - Petty Officer Spencer(2003)
The District - Tim Ruskin(2002)
Ostatnio zmieniony przez Zafiro dnia Sob 10:17, 26 Sie 2006, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Pią 22:02, 25 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Ben się ślicznie uśmiecha...ma powalający uśmiech. Ale na tym zdjeciu jakoś nie bardzo wyszedł...ehh
Podoba mi się jego postać w O.C i widziałam go w jednym odcinku JAG (tak mi się wydaje) 
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Pią 22:07, 25 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Nie podoba Ci się bo się nie uśmiecha
Lubie jego postać... bardzo bardzo lubie
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Pią 22:12, 25 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Szczerze to wygląda na tym zdjeciu jakby się upił <lol>  Zdecydowanie wolę jak się uśmiecha 
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zafiro
Śledzona/y przez Veronice
Dołączył: 02 Sie 2006
Posty: 2696
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź Płeć:
|
Wysłany: Sob 10:18, 26 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Zmieniłam zdjęcie Ładniejsze ???
Ps. Ja też bardzo lubię jak ben się uśmiecha... W ogóle to go BARDZO lubię
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Sob 12:01, 26 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Zdjęcie lepsze od tamtego  tu przynajmniej się uśmeicha <lol>
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zafiro
Śledzona/y przez Veronice
Dołączył: 02 Sie 2006
Posty: 2696
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź Płeć:
|
Wysłany: Pon 16:18, 28 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Jeju, nie sądziłam, że Ryan potrafi być aż taki wzruszający! Jak przemawiał do Kirsten przed jej wyjazdem do kliniki... I jak powiedział, że ją kocha...
A gdy dowiedział się o tym co Trey chciał zrobić Marissie to już w ogóle. Widać, że go to zabolało. Jeszcze bardziej go lubię, ale nie wiem czy w moim przypadku to jeszcze możliwe
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Pon 16:47, 28 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Zafiro napisał: | Jeju, nie sądziłam, że Ryan potrafi być aż taki wzruszający! Jak przemawiał do Kirsten przed jej wyjazdem do kliniki... I jak powiedział, że ją kocha... |
To było naprawwde piękne!Brawo dla Rayanka
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Pon 17:55, 28 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
No świetnie się zachował...w ogóle to odcinek był boski. Też Rayana strasznie ostatnio polubiłam...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Pon 20:50, 28 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Też mi sie bardzo podbało Kirsten że ją kocha że nie chce żeby się stało to co z jego rodziną że nie chce jej tracić. W sumie zaskoczyło mnie to troche ... ale pozytywnie.W gruncie rzeczy mogłam sie po nim czegoś takiego spodziewać.
Jak się dowiedział co Trey zrobił .. wkurzył się nie samowicie .. zresztą on wszystkie emocje ma wpisane na twarzy.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zafiro
Śledzona/y przez Veronice
Dołączył: 02 Sie 2006
Posty: 2696
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź Płeć:
|
Wysłany: Wto 18:37, 29 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Magea napisał: | zresztą on wszystkie emocje ma wpisane na twarzy. |
Oj, tak. Dobrze ujęte. Nie wiem jak Ben to robi, ale po nim widać co przeżywa i w ogóle. I to mi się podoba Lubię go zarówno jako Kid Chino i grzecznego Ryanka
A wracając do jego przemowy- nie sądziłam, że powie coś takiego po tym jak kirsten mu powiedziała, żeby nic nie mówił i że to ona go zaadoptowała... Chyba wiedział, że nie jest w pełni pewna swych słów...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|