Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
aśka
Administrator
Dołączył: 26 Lip 2006
Posty: 3588
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 1:18, 22 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
LubiePlacuszki napisał: | Ale Dakota zagrała w większej ilości filmów.
|
Napisałam że na początku, czyli dobre kilka lat temu I z takim zrozumieniem właśnie czytasz.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
LubiePlacuszki
Kochanka Alex'a Karev'a
Dołączył: 10 Sie 2006
Posty: 1307
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z pokoju
|
Wysłany: Nie 1:21, 22 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Cytat: | To raczej ty ich zawstydasz, bo np. gra Dakoty Fanning była klasyfikowana jako najlepiej albo jedna z najlepiej zapowiadających sie dziecięcych gwiazd a w przyszłości dorosłych aktorek Laughing |
I gdzie tu słowo "na początku"?
|
|
Powrót do góry |
|
|
aśka
Administrator
Dołączył: 26 Lip 2006
Posty: 3588
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 1:26, 22 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
LubiePlacuszki napisał: | Cytat: | To raczej ty ich zawstydasz, bo np. gra Dakoty Fanning była klasyfikowana jako najlepiej albo jedna z najlepiej zapowiadających sie dziecięcych gwiazd a w przyszłości dorosłych aktorek Laughing |
I gdzie tu słowo "na początku"? |
"Była" i "jako najlepiej albo jedna z najlepiej zapowiadających sie dziecięcych gwiazd a w przyszłości dorosłych aktorek " Teraz ma 15 lat więc dzieckiem już nie jest ale widać trzeba wszystko stawiać ci pod nos Zapamiętam to na przyszłość.
Co do pozostałej dyskusji tak jak napisałam nie potrafisz przystosować sie do prostego polecenia Tutaj jest rozmowa o sadze i off topu nie będzie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
LubiePlacuszki
Kochanka Alex'a Karev'a
Dołączył: 10 Sie 2006
Posty: 1307
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z pokoju
|
Wysłany: Nie 1:32, 22 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Jeśli co mam na mysli to piszę to wprost, a nie umieszczam domysłów między wierszami. |
Myślałam, że będziesz tak robić zawsze, a nie tylko w wybranych sytuacjach ._. Dlatego nie robiłam nadinterpretacji tekstu o Dakocie... ._.
Ok, i żeby nie było offtopa, zrobię coś pożytecznego i spytam
Jak zapatrujecie się na rzekome podobieństwo między sagą Meyer a książkami Anny Rice?
|
|
Powrót do góry |
|
|
aśka
Administrator
Dołączył: 26 Lip 2006
Posty: 3588
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 1:44, 22 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
LubiePlacuszki napisał: | Cytat: | Jeśli co mam na mysli to piszę to wprost, a nie umieszczam domysłów między wierszami. |
Myślałam, że będziesz tak robić zawsze, a nie tylko w wybranych sytuacjach ._. Dlatego nie robiłam nadinterpretacji tekstu o Dakocie... ._. |
Nadinterpretacja a czytanie ze zrozumieniem to różnica
LubiePlacuszki napisał: | Ok, i żeby nie było offtopa, zrobię coś pożytecznego i spytam
Jak zapatrujecie się na rzekome podobieństwo między sagą Meyer a książkami Anny Rice? |
Ja nie mam zdania, bo za książki Anne Rice mam zamiar się wziąć dopiero Ale z tego co koleżanka mówiła to podobno żadna rewelacja, sama przeczytała "Wywiad z wampirem" i podobno nudne...
Przeczytałam 6 książek z serii "Pamiętniki wampirów" L.J. Smith i dwie z serii o Sookie Stackhouse autorstwa Charlaine Harris I czekam na kolejne tomy
No i czekam na pełne MS Meyer bo punkt widzenia Edka bardziej mi sie podoba
Powiem że nie przepadam gdy w książkach/filmach słońce zabija wampiry jakoś to takie nie bardzo jest A u Meyer ten plus że nie zabija, co prawda świecą się ale nie szkodzi im poza tym
A w tych dwóch innych seriach to w pierwszej muszą mieć jakiś pierścień lub zawieszkę ze specjalnym kamieniem a wtedy mogą wychodzić na słońce, bo jak nie to giną A w drugiej serii to nie mogą wampiry wychodzić na słońce
|
|
Powrót do góry |
|
|
LubiePlacuszki
Kochanka Alex'a Karev'a
Dołączył: 10 Sie 2006
Posty: 1307
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z pokoju
|
Wysłany: Nie 1:50, 22 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Jak dla mnie, wampir odporny na słońce, to nie wampir. To odebranie im ich wampirzej egzystencji ._.'. Tak samo jak to, że mogą zrezygnować z ludzkiej krwi na rzecz zwierzęcej czy coś w ten deseń.
|
|
Powrót do góry |
|
|
aśka
Administrator
Dołączył: 26 Lip 2006
Posty: 3588
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 1:55, 22 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
LubiePlacuszki napisał: | Jak dla mnie, wampir odporny na słońce, to nie wampir. To odebranie im ich wampirzej egzystencji ._.'. Tak samo jak to, że mogą zrezygnować z ludzkiej krwi na rzecz zwierzęcej czy coś w ten deseń. |
A mnie właśnie motyw słońca wcale nie przekonuje. Nie wiem ale kojarzy mi się z religią z tym że ludzie wymyślili to po to aby ukazać że wampiry są złe, przeklęte itd.
Co do krwi to u mnie wygląda to nieco inaczej. Najchętniej niech mordują ludzi, ale od zwierząt wara i to jest największa wada sagi Meyer Poza tym nie wierzę w to że ludzka krew jest lepsza i takie tam pier.dolenie To jest dla mnie śmieszne. LOL Ale nie czytałam jeszcze takiej książki która by mnie usatysfakcjonowała....
|
|
Powrót do góry |
|
|
LubiePlacuszki
Kochanka Alex'a Karev'a
Dołączył: 10 Sie 2006
Posty: 1307
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z pokoju
|
Wysłany: Nie 2:03, 22 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Oj tam od razu religia. Wampiry to dzieci nocy, to właśnie jest w nich fajne
|
|
Powrót do góry |
|
|
aśka
Administrator
Dołączył: 26 Lip 2006
Posty: 3588
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 2:06, 22 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
LubiePlacuszki napisał: | Oj tam od razu religia. Wampiry to dzieci nocy, to właśnie jest w nich fajne |
Tak mi się kojarzy Nie mam na to wpływu
A mi podoba się motyw wampirów na które słońce nie ma żadnego wpływu Chociaż pomysł Meyer z tym świeceniem się jest fajny Podobno w drugiej części to lepiej wygląda...
|
|
Powrót do góry |
|
|
LubiePlacuszki
Kochanka Alex'a Karev'a
Dołączył: 10 Sie 2006
Posty: 1307
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z pokoju
|
Wysłany: Nie 2:12, 22 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Dla mnie świecenie się to całkowicie poroniony pomysł xd.
|
|
Powrót do góry |
|
|
aśka
Administrator
Dołączył: 26 Lip 2006
Posty: 3588
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 2:17, 22 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
LubiePlacuszki napisał: | Dla mnie świecenie się to całkowicie poroniony pomysł xd. |
Jako odskocznia że słońce zabija jest naprawdę fajny
Bo to zabijanie to porażka
W New Moon podono sceny w Volterze i wilków są baaardzo fajne
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sorina
Nowa "ofiara" Lucasa
Dołączył: 02 Sie 2006
Posty: 5012
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: okolice Wrocławia Płeć:
|
Wysłany: Nie 22:14, 22 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Sceny w new moon wszystkoe są super Wróciłam dziś z kina i jestem zachwycona pewnie dlatego że okroili motyw sfory
|
|
Powrót do góry |
|
|
aśka
Administrator
Dołączył: 26 Lip 2006
Posty: 3588
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 23:09, 22 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Sorina napisał: | Sceny w new moon wszystkoe są super Wróciłam dziś z kina i jestem zachwycona pewnie dlatego że okroili motyw sfory |
Ogólnie recenzje lepsze ma NM niż Twilight Ale wpadki też mają Tak słyszałam bo ja nie wstałam z rana chociaż miałam rezerwacje
Sfora fajna podobno
|
|
Powrót do góry |
|
|
Adriene.Evans
Cukiereczek Michael'a / Marii
Dołączył: 07 Sie 2006
Posty: 1737
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: New York
|
Wysłany: Nie 23:35, 22 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Aśka, gdzie ty czytałaś te recenzje? Z tego, co wiem, to krytycy ostro zjechali NM i grę aktorów, pochwalili jedynie Stewart za lepszy występ niż w pierwszej części (pewnie nie miała cały film japy otwartej, dlatego lol).
|
|
Powrót do góry |
|
|
aśka
Administrator
Dołączył: 26 Lip 2006
Posty: 3588
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 23:50, 22 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Adriene.Evans napisał: | Aśka, gdzie ty czytałaś te recenzje? Z tego, co wiem, to krytycy ostro zjechali NM i grę aktorów, pochwalili jedynie Stewart za lepszy występ niż w pierwszej części (pewnie nie miała cały film japy otwartej, dlatego lol). |
Ale to nie recencje krytyków tylko ogólnie ludzi (niekoniecznie fanów) Co do krytyki to niestety ale póki co nie miałam okazji poczytać
Edek podobno przesadził z tą cierpiącą miną, wizja Alice zje.bana także z tego co wiem, zakończenie skrócone totalnie i jakieś takie wtf?
Podobno fajne sceny to jak pisałam oprócz Voltery i wilków to jeszcze: efekty jak np. Bella "widzi" Edka, skok z klifu, przejście to kilkumiesięczne po tym jak Edek ją zostawia, podoń za Victorią i jak wataha goni Laurenta.
Pewnie coś pominęłam jak dobrze pójdzie i znowu coś mi nie wyskoczy to w czwartek pójdę
Rany ja mam nadzieję że Eclipse nie zjebią Bo NM to w sumie najnudniejsze było bo Edka mało a Jacob się panoszył jak cholera I mam nadzieję że naprawdę horro będzie ztej trzeciej części bo jak nie to se chlasnąć pozostanie
Swoją drogą ja jestem ciekawa jak oni zrobią BD...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|