Dreamer

Zafiro

Ale i tak efekt jest piękny

Weronika

Niom! Bardzo podobało mi sie jak Shiri grała w tej scenie i jak wygaldała, wszystko było perfekt. Idealny moment by wyznać komuś miłosc, pierwsze "I love you"!!!

Zafiro

awwwwwwwwwww

Ja w takiej scenie to chyba bym fikołki robiła. A jak jeszcze wyobrażę sobie któregoś z moich 'wybranków' to w ogóle zawał serca to minimum xD

Weronika

Max o mało nie umarł, Liz też ryzykowałą swoje życie skacząc z tego mostu dla tego to "I love you Liz" było tak piekne!
Poźniej przypomniało mi sie jak w Departure Liz mówiła że ryzykowała zycie dla niego,skakała z mostu, łamała prawo a on z tą *** Tess Smutny

Poor girl! Ale za to poźniej dostaliśmy "Not like I love you" *thud*

Liz Evans

No,te ich teksty są boskie!W ogóle Dreamer to taka prawdziwa miłość,która wszystko zwycięzy.Nie wyobrazam sobie Roswell bez tej pary,w końcu sa główna parą i moim zdaniem nic ich nie pobije,żadna inna para,nawet Candy,bo nie przezywało sie z nimi takich emocji,zreszta byli na drugim planie jakby... Wesoly

Elizabeth

Liz Evans

No tak,ja np przezywalam z Dreamer najwiecej,bo było to caly czas skomplikowane,a to Tess,a to ojciec Liz,ciagle jakies przeszkody.Co do Candy to rozbrajały mnie ich teksty,ale np.i tak wiadomo bylo,ze beda razem,nawet jak sie poklocili(w przeciwnym razie musieliby chyba sie ciagle rozstawac Wesoly

),chociaz oczywiscie tez dostarczali czesto emocji Wesoly

aśka

Liz Evans

Liz nie wciagała Tess w żadną grę,przeciez nie robiła tego specjalnie,nie miała wyboru...A rebounder nie rozwalono,bo oni nigdy nie byli razem!Kyle zrozumiał,ze Tess jest dla niego jak siostra już na balu,gdy jeszcze Max i Tess nie byli ze soba!
I w jaki sposób krzywdzila Maxa i innych?Rozumiem,ze lubisz Tess,ja też ja lubię,ale jako czarny charakter,nie można z niej robić dobrej,bo taka nie była i to się mija z ideą serialu.Jak sama powiedziała-została stworzona do zabijania.

Weronika

Kogo niby tak Liz skrzywdziła? LOL